W drugie święto Bożego Narodzenia zmarł w Toruniu Włodzimierz Gałęzewski (1931-2017), legenda kasprowiczowskiej koszykówki i długoletni kapitan pierwszoligowego zespołu „Twardych Pierników”, czyli toruńskiego AZS. Był podporą i kapitanem drużyny prowadzonej przez prof. Józefa Bączkowskiego „Majstra”, która w 1949 roku sięgnęła po mistrzostwo Polski szkół średnich. Znany jako świetny żongler i dobry duch zespołu, powszechnie lubiany i poważany. Po ukończeniu studiów na krakowskiej AWF podjął pracę zawodową – najpierw w Nieszawie, a potem już do końca w Toruniu. Był trenerem i znakomitym organizatorem życia sportowego, inicjatorem popularnego kompleksu rekreacyjno-sportowego „Jordanki”. Pełnił ważne funkcje społeczne, m.in. dyrektora Wydziału Sportu i Turystyki Urzędu Wojewódzkiego oraz prezesa Wojewódzkiej Federacji Sportu. Poniósł niemałe zasługi dla polskiego ruchu olimpijskiego. Zawsze pozostawał silnie związany z rodzinnym miastem i swoją szkołą. Inicjował spotkania i zjazdy sportowców, które zaowocowały narodzinami zawodów memoriałowych ku pamięci „Majstra”, a w końcu także powstaniem Stowarzyszenia Wychowanków Gimnazjum i Liceum Jana Kasprowicza. Krótko przed śmiercią przekazał wszystkie swoje trofea sportowe do szkolnego muzeum. – Tu jest dobre dla nich miejsce – powiedział – gdyż tutaj wszystko się zaczęło. Na Centralnym Cmentarzu Komunalnym w Toruniu żegnali Go licznie byli sportowcy z prezydentem miasta Michałem Zaleskim, Szczepanem Waczyńskim i prof. Andrzejem Kolą. Środowisko „kasprowiczan” reprezentowali: Bolesław Szulc, Dariusz Sikora oraz Edmund Mikołajczak, który przypomniał związki Zmarłego z Inowrocławiem.